Największą radość przynosi spełnianie marzeń na pozór nierealnych, będących poza naszym zasięgiem. Małymi krokami zbliżamy się do ich realizacji, aż nadchodzi TEN dzień. O nurkowaniu z rekinami, tajskim boksie i ptasich móżdżkach, a także o marzeniach drobnych i tych większych, przeczytacie w mojej pierwszej książce pt. „Tajlandia – Dwa spełnione marzenia”.
Spisane wspomnienia pochodzą z 2014 roku, gdy Tajlandia wyglądała nieco inaczej niż dziś. Gdy w późniejszych latach odbywałem kolejne podróże do tego wspaniałego kraju patrzyłem, jak ulega przemianie i dostosowuje się do wymogów turystów z zachodu. Dlatego też nie wszystkie zawarte w „Tajlandii” informacje są aktualne. Dziś przecież żaden poprawny turysta nie jeździ na słoniu (teraz turysta słonia kąpie lub przytula…).
Podróżowanie po Tajlandii jest teraz łatwiejsze niż kiedykolwiek. Polecam książkę czytelnikom, którzy chcą zobaczyć jak krok po kroku wyglądało poznawanie obcego kraju z punktu widzenia początkującego podróżnika. Zobaczycie, jak popełniałem błąd za błędem i wszystkiego uczyłem się na własnej skórze. Poczujecie również jak wielką radość mi to sprawiało.
Ino w świat
To blog od którego wszystko się zaczęło.
Zamiast brać kredyt mieszkaniowy wspólnie z żoną, postanowiliśmy odkładać równowartość potencjalnej raty na wspólne konto. Po roku byliśmy w stanie wyjechać w podróż życia. Taką, o której zawsze marzyliśmy. Te i inne wyprawy znajdziesz właśnie tam.